poniedziałek, 30 sierpnia 2010

recenzja - maseczka Dermiki Let's dance Salsa

Witam Was dziewczyny!
Poniedziałek - więc dużo spraw do załatwienia, ogólnie nie za dobrze się czuję, mam problemy z bolącym zębem, także szczerze nic mi się nie chce i najchętniej całymi dniami leżałabym w łóżku :D
Ale jako że wczoraj musiałam wyjść to przed wyjściem zrobiłam tą maseczke, muszę przyznać, że zapach mnie nie powalił, maseczka ma kolor pomarańczowy i ma za zadanie odświeżyć naszą skórę, nadać jej blasku.
Nakładamy ją na 15-20 min a to, co się nie wchłonie do końca wcieramy w buzię :)
Podkład rozprowadzało mi się po tej maseczce niesamowicie dobrze, a używam Revlonu ColorStay, który jak wiecie łatwy w aplikacji nie jest. Moja buzia, choć trądzikowa wyglądała na o wiele zdrowszą i bardziej promienną.
Ocena : 5 - byłaby szóstka, ale niestety zapach dla mnie ma duuuuuuuuuuuuże znaczenie.:)



Pozdrawiam kochane, w te zimne już wieczory.
Dobrej nocy

sobota, 28 sierpnia 2010

na paznockiach dziś : Paese nr 110

Dzień dobry!
Jako, że za oknem zrobiło się już szaro i ponuro postanowiłam, że na moich paznokciach zadebiutuje fiolet.
Ten lakier kosztował 10 zł i jestem z niego bardzo zadowolona, uwielbiam fiolety, a ten szczególnie zwrócił moją uwagę. Co do jakości, uważam, że jest trwały, ale i tak zawsze na lakier kładę top coat, razem z nim lakier utrzymuje się jakieś 5 dni. Pomijam to, że troszkę się ściera na końcach, ale już bez przesady, nie można być azż takim wymagającym :) Moim zdaniem jest rewelacyjny, jedna warstwa wystarcza na pokrycie całej płytki.
Moje paznokcie są bardzo kapryśne i lakier potrafi odprysnąć mi już po kilku godzinach, ale w tym przypadku tak się nie dzieje, dlatego jestem bardzo zadowolona i polecam :)

zdjęcie w świetle dziennym:


zdjęcie z flash'em :


Co do recenzji maseczki Dermiki, już wkrótce :)

Życzę miłej soboty dziewczyny ;*

czwartek, 26 sierpnia 2010

mały outfit

Ale nam się pogoda zmieniła, co ?
Razem z moją przyjaciółką na szczęście zdążyłyśmy przed deszczem zrobić małą sesje :)

A oto kilka zdjęć:


Marynarka : H&M
Bluzka : H&M
Spódnica : New Look
Buty : CCC
Wisiorek: Bijou Brigitte

makijaż do tego stroju :

różowa kreska zrobiona cieniem inglota na mokro
tusz maybelline colossal  :)

Trzymajcie się ciepło i do następnego :)

środa, 25 sierpnia 2010

Makijaż fiolet z wanilią.

Hej kochane ! :)

Dzisiaj dzień lenia, odwołali mi jazdy, więc miałam dużo czasu żeby poeksperymentować :)
Niestety mój aparat nie oddaje kolorów tak jakbym tego chciała ;/ więc wybaczcie.

Użyłam :
baza: virtual
cienie : vanilla, plum dressing i hush z Mac'a
maskara : Rimmel Glam'Eyes  kolor 002 Brown Black


Step by step :
1. krem nawilżający na całą buzię, ja używam La Roche Posay Hydreane Legere
2. nakładamy bazę pod cienie
3. na całą powiekę ruchomą oraz troszkę po za nakładam cień vanilla
4. cieniem plum dressing nadaję kształt oku, rysuję kształt w literkę V
6. w kącikach wewnętrznych nakładam także cień plum dressing 
7. rozcieram granice puchaczem
8. w kącikach wewnętrznych nakładam cień hush 
9. rozcieram granice puchaczem
10. pod łuk brwiowy nakładam cień vanilla
11. tuszuję rzęsy


to tyle kochane, a teraz zdjęcia :)




mam nadzieję, że chociaż troszkę Wam się podoba.
Miłego dnia :)

wtorek, 24 sierpnia 2010

Mini haul sierpień 2010

Hejka kochani! :)
Ale pogoda dzisiaj, miałam jazdy i złapał nas deszcz, pomijam, że nic nie widziałam, ale zmarzłam strasznie i teraz prosze bolące gardło.
Wczoraj byłam na małych zakupach w centrum i kupiłam małe co nie co :)

Pierwsze co kupiłam to pomadka z Mac w odcieniu Fanfare.

Jestem z niej bardzo zadowolona, wybierając ją chciałam pomadkę na codzienny użytek i ten kolor wydawał mi się rewelacyjny - cóż nie pomyliłam się, jest piękny :) Jest ona z serii cremesheen.








                                                           a tak prezentuje się na ustach :)


                                                                         *
Kolejną rzeczą którą kupiłam w Mac'u są dwa cienie :
Ten na górze to Vanilla, a pod nim to Plum dressing. Mam zielone oczy, więc fiolety jak najbadziej mi pasują, jest to jeden z moich ulubionych kolorów, myślę, że Wam też się spodoba :)

                                                                               *

W Douglas'ie kupiłam maseczkę na twarz z Dermiki.


Jeszcze nigdy nie wypróbowywałam maseczek tej firmy, skusiła mnie fajnym opakowaniem :D kosztowała nie całe 5 zł, jak tylko przetestuje dam znak :)
Maseczka ta jest do każdego rodzaju cery ma za zadanie nawilżyć oraz odświeżyć buzię, zobaczymy czy tak się stanie :D


                                  *

W Douglas'ie kupiłam także róż z Bobbi Brown, ostatnio przeczytałam jej pierwszą książke i jakoś mnie tak zainspirowała, aby wypróbować tę markę. Niestety ceny są strasznie wysokie, nie na moją kieszeń, ale warto było wydać 105 zł bo róż sprawdza się rewelacyjnie, jako że mam cerę mieszaną z tendencją do trądziku, nie mogę używać żadnych róży i brązerów z drobinkami, bo one tylko uwydatniają niedoskonałości na mojej buziunce. Róż to odcien Blushed 10.



                                                                          *
                     
Ostatnią rzeczą jaką kupiłam to peeling do twarzy firmy St. Ives, ostatnio polecała ją Kasia na youtubie *MakijazeKasiD* w filmiku o pielęgnacji cery mieszanej i tłustej, więc postanowiłam wypróbować, dam znak co o nim sądzę za jakiś czas. 









Zakupy uważam za udane, szykuję dla Was makijaż z nowymi cieniami :) to już niebawem.
Pozdrawiam serdecznie kobitki :)

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Początek.

Bardzo długo zastanawiałam się, czy warto założyć tego bloga. Od jakiegoś czasu codziennie myślałam jak ma wyglądać to moje całe blogowanie. Może na początek napiszę kilka słów o mnie, jestem przyszłą studentką filologii angielskiej, po nazwie tego bloga można zauważyć, że jestem kosmetykomaniaczką oraz lakieromaniaczką, mimo że mam w swojej kolekcji naprawdę bardzo dużo lakierów do paznokci to i tak jak tylko zobaczę coś nowego odrazu kupuje, z resztą tak samo jest z tzw ''kolorówką". Kocham wizaż i wszystko co związane z makijażami. Interesuje się tym od dzieciństwa, moja mama często opowiada mi jak to zabierałam wszystkim ciociom kosmetyki i malowałam sobie całą buzie, albo jak malowałam paznokcie i wszystko dookoła było w lakierze :) Moja mama niestety nie maluje się wogole, czasami tego żałuję, ale w sumie dla mnie jest piękna taka jaka jest. Moimi zainteresowaniem są języki obce, fotografia, a także od jakiegoś czasu sport, kiedyś ćwiczyłam bardzo dużo, ale niestety uraz kręgosłupa - i wszystko jasne.Teraz wróciłam do sportu i bardzo się z tego cieszę :)

Moja historia na tym się kończy, mam nadzieję, że tutaj znajdę dziewczyny, które tak jak ja kochają kosmetyki i mają mase różniastych pomysłów.
Zapraszam Was serdecznie do odwiedzania mojego małego kosmetycznego świata. Dzisiaj już jest za późno na zdjęcia, ale jutro na pewno będzie nowy post z różnościami.
Nie chce odrazu pisać co lubie a czego nie, w trakcie pisania postów samo z siebie wszystko będzie wiadome :)

Jestem nowicjuszką także nie bijcie - wszystkiego się nauczę :)


Dobra, starczy paplaniny o mnie, bo wieje nudą :) jestem zwykłą dziewczyną, która ma pasje i to wystarczy.

Pozdrawiam serdecznie.